Kilka tygodni temu postanowiłam zmienić coś w swojej jakby nie patrzeć, monotonnej pielęgnacji cery. Chciałam wypróbować coś nowego. Podjęłam się sprawdzenia działania żelu rumiankowego Sylveco, nie tylko zgodnie z przeznaczeniem czyli na twarz, ale również na włosy. Skąd pomysł zastosowania go właśnie w tym celu? Okazało się, że kosmetyk ma bardzo podobny skład do delikatnych szamponów, a także zawiera substancje pomocne przy leczeniu łojotokowego zapalenia skóry głowy. Na obydwu frontach produkt bardzo dobrze się spisał, zdecydowałam się więc przedstawić jego obustronne zalety.
Opakowanie:
Opakowanie jest wykonane z przeźroczystego plastiku, dzięki temu pozwala kontrolować ilość żelu. Jego wygląd jest najprościej mówiąc ładny i skromny. Pompka jest świetnym rozwiązaniem w przypadku tego typu kosmetyków, dozuje idealną ilość płynu. Działa na zasadzie "otwórz/zamknij", więc mamy pewność, że nic nam nie ucieknie;)
Obietnice producenta/analiza składu:
Hypoalergiczny, głęboko oczyszczający żel do mycia twarzy z kwasem salicylowym (2%) o aktywnym działaniu antybakteryjnym. Zawiera bardzo łagodny, ale jednocześnie skuteczny środek myjący, który nie podrażnia nawet najbardziej wrażliwej skóry. Usuwa zanieczyszczenia i nadmiar sebum, odblokowuje pory i reguluje procesy odnowy komórek naskórka. Żel został wzbogacony olejkiem z rumianku lekarskiego, który posiada właściwości kojące, ochronne i łagodzące. Systematyczne stosowanie żelu pozwala zachować gładką, miękką, zdrową skórę.
Olejek rumiankowy - charakteryzuje się ciemno-niebieskim zabarwieniem, zawiera chamazulen, a-bisabolol. Wykazuje silne działanie kojące, łagodzi zmiany alergiczne. Działa na skórę oczyszczająco, pielęgnuje skórę wrażliwą, czerwoną, spękaną. Jest pomocny przy nadmiernym łuszczeniu i rogowaceniu naskórka. Łagodzi zmiany trądzikowe.
Kwas salicylowy - kwas beta-hydroksylowy (BHA) , posiada właściwości złuszczające i lekko ściągające. Dzięki zdolności wnikania w głąb mieszków włosowych pomaga likwidować zaskórniki, odblokowuje pory skóry, zmniejsza nadmierne wydzielanie sebum i jest pomocny w pielęgnacji cery z niedoskonałościami. Poprawia strukturę i koloryt skóry, rozjaśnia powierzchniowe przebarwienia oraz zmniejsza płytkie blizny potrądzikowe. Kwas salicylowy działa łagodniej niż kwasy AHA, a jego działanie jest długotrwałe.
Olejek rumiankowy - charakteryzuje się ciemno-niebieskim zabarwieniem, zawiera chamazulen, a-bisabolol. Wykazuje silne działanie kojące, łagodzi zmiany alergiczne. Działa na skórę oczyszczająco, pielęgnuje skórę wrażliwą, czerwoną, spękaną. Jest pomocny przy nadmiernym łuszczeniu i rogowaceniu naskórka. Łagodzi zmiany trądzikowe.
Kwas salicylowy - kwas beta-hydroksylowy (BHA) , posiada właściwości złuszczające i lekko ściągające. Dzięki zdolności wnikania w głąb mieszków włosowych pomaga likwidować zaskórniki, odblokowuje pory skóry, zmniejsza nadmierne wydzielanie sebum i jest pomocny w pielęgnacji cery z niedoskonałościami. Poprawia strukturę i koloryt skóry, rozjaśnia powierzchniowe przebarwienia oraz zmniejsza płytkie blizny potrądzikowe. Kwas salicylowy działa łagodniej niż kwasy AHA, a jego działanie jest długotrwałe.
woda, łagodna substancja myjąca, gliceryna, kwas salicylowy, substancja nawilżająca, soda oczyszczona, konserwant, olejek rumiankowy
Zapach/konsystencja:
Żel ma bardzo intensywny zapach rumianku. Jest żółto przeźroczysty, nieco wodnisty.
Wydajność:
Wystarczy jedna do dwóch pompek kosmetyku by pokryć cała twarz. W przypadku zastosowania na włosy jest to liczba około czterokrotnie razy większa. Stosowany codziennie do mycia twarzy plus kilka razy w tygodniu jako szampon do włosów, szacuję jego wydajność na miesiąc do dwóch.
Cena i dostępność:
16 zł, w sklepach zielarskich i przez internet.
Działanie:
Używany do mycia twarzy porządnie ją oczyszcza i co najważniejsze nie podrażnia. Nadaje się idealnie do codziennego stosowania. Lekko ściąga skórę, ale to uczucie nie jest nieprzyjemne. Zastąpił mi dotychczas używany Physiogel.
Jako szampon zaskakująco dobrze się pieni i radzi sobie nawet z bardzo tłustą głową. Dodatkowo włosy u nasady zyskują większą objętość. Kwas salicylowy jest pomocny przy rozmiękczaniu i usuwaniu łuski ze skóry głowy. To dzięki temu składnikowi pokusiłam się o wypróbowanie żelu do mycia włosów. W tym wypadku także jest delikatny dla skalpu, nie odczuwam po jego zastosowaniu żadnego dyskomfortu.
Kosmetyk jest absolutnie wszechstronny. Bardzo zachęcam do nabycia żelu rumiankowego Sylveco, jeśli jesteście posiadaczkami cery tłustej i trądzikowej, bądź macie przetłuszczającą się skórę głowy skłonną do łupieżu tłustego.
Jako szampon zaskakująco dobrze się pieni i radzi sobie nawet z bardzo tłustą głową. Dodatkowo włosy u nasady zyskują większą objętość. Kwas salicylowy jest pomocny przy rozmiękczaniu i usuwaniu łuski ze skóry głowy. To dzięki temu składnikowi pokusiłam się o wypróbowanie żelu do mycia włosów. W tym wypadku także jest delikatny dla skalpu, nie odczuwam po jego zastosowaniu żadnego dyskomfortu.
Kosmetyk jest absolutnie wszechstronny. Bardzo zachęcam do nabycia żelu rumiankowego Sylveco, jeśli jesteście posiadaczkami cery tłustej i trądzikowej, bądź macie przetłuszczającą się skórę głowy skłonną do łupieżu tłustego.
Znacie żel rumiankowy od Sylveco, lubicie? :)
nigdy go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością go niebawem wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa niestety mam skórę suchą :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że był by dla mnie idealny! :)
OdpowiedzUsuńDość ciekawy produkt :-) Niestety nie miałam niczego z tej firmy, ale kusi mnie od dawna :-)
OdpowiedzUsuńTeż go mam i ciekawe jak się u mnie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńZ sylveco kusi mnie bardzo płyn micelarny :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim sporo dobrego ;)
OdpowiedzUsuńFajnie ze ma takie wszechstronne zastosowanie :-)
OdpowiedzUsuńdo włosów? ciekawe zastosowanie :) podobno płyny do hig intymnej też są dobrymi szamponami :D
OdpowiedzUsuńOwszem:D
UsuńMiałam okazję przetestować jego działanie na twarz. Pierwsza próbka niezbyt przypadła mi do gustu. Drugie podejście miałam niedawno i wtedy żel mnie zauroczył. Planowałam zaopatrzyć się w wersję tymiankową, ale może jednak wybiorę rumiankową. Ze względu na jego cenę żal byłoby mi go używać do mycia włosów :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem cena nie jest aż tak wygórowana:)
UsuńMam wersję tymiankową i jak na razie sprawdza się u mnie najlepiej :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale z chęcią przetestuję :)
OdpowiedzUsuńSkoro jest odpowiedni do cery tłustej to muszę go wpisać na listę kosmetyków do kupienia :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nic z Sylveco nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMam juz trzecie opakowanie, jest swietny i wydajny- przy stosowaniu na twarz starcza mi na jakies 3 miesiace
OdpowiedzUsuńRegularnego uzywania. Na wlosy nie probowalam, balabym sie ze ten kwas wysuszy dlugosc
Zawsze można zabezpieczyć długość olejem/odżywką:)
UsuńKosmetyk zdecydowanie dla mnie i na moje obecne problemy skórne, muszę go wypróbować, może mnie zbawi od złego :D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, może też wypróbuję tak swoje żele do twarzy :D + objętość to to, co kocham!
OdpowiedzUsuńCzy uważasz, że przesuszyłby mi skalp? Bo mam właśnie skłonny do przesuszeń. Kwas salicylowy jest dość wysoko i stąd to pytanie.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie na śmieszny, krótki post o codziennych "metamorfozach" moich włosów ;)
Jesli nie masz problemow z lojotokiem to lepiej nie ryzykuj. Kwas salicylowy i sucha skora to nienajlepsze polaczenie.
UsuńSłyszałam o nim, ale niestety kiepsko reaguję na rumianek:(
OdpowiedzUsuńUżywałam tylko tymiankowej wersji i z działania byłam bardzo zadowolona :) Jak dla mnie, zapach idealny.
OdpowiedzUsuńciekawie napisane
OdpowiedzUsuń