Tak jak wspominałam od około miesiąca męczy mnie łuska. Żółte, rzadziej białe kawałki przyklejone do skóry głowy. Będąc na wakacjach stworzyłam idealne warunki do jej powstania: suchy szampon, przetrzymywanie brudnych włosów i twarda woda. Zrobiłam kilka zdjęć tego paskudztwa, żebyście zrozumieli powagę sytuacji. Radzę teraz niczego nie jeść:
Po drapaniu:( Nie drapcie łuski NIGDY!:
Tak właśnie wygląda mój skalp przed podjęciem działań leczniczych.
Przyznam się, że łuska męczyła mnie już wcześniej, ale w postaci niewielu fragmentów łupieżu tłustego z którym sobie radziłam. Jutro w końcu idę na upragnioną wizytę u dermatologa. Zdam z niej szczegółową relację.
Trzymajcie kciuki ;)
Pozdrawiam
Ps.
To końca tygodnia macie jeszcze czas na wypełnienie ankiety;)
Dobrze, ze idziesz z tym do dermatologa. To mogą byc rozne rzeczy, mam nadzieje, że diagnoza będzie łagodna i dasz sobie szybko z tym radę :*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki abys trafila na dobrego lekarza, ktory wlasciwie poprowadzi Twoje leczenie! :)
OdpowiedzUsuńTo moja sprawdzona lekarka, czuje sie wiec pewniej;)
UsuńOby dermatolog coś na to poradził
OdpowiedzUsuńCoś podobnego albo to samo miała moja siostra.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żebyś to wyleczyła:)
Mam nadzieję, że uda Ci się szybko to wyleczyć :)
OdpowiedzUsuńI jak wizyta u lekarza? Dostałaś jakieś konkretne leki?
OdpowiedzUsuńDermatolog pytala sie czy mamy w rodzinie luszczyce, co mnie przerazilo (nie mamy). Ostatecznie stwierdzila, ze (tak jak myslalam) to wina hormonow i okresu dojrzewania. Potem stwierdzila lupiez tlusty.
UsuńOstatecznie przepisala szampon Stieprox na lzs.
Faktycznie nieciekawie to wyglada, wspolczuje Kochana :( Czytalam Twoj komentarz wyzej, niezle, ze dostalas tylko szampon ;/ Mam nadzieje, ze szybko sobie poradzisz z wyeliminowaniem luski i tego Ci zycze!
OdpowiedzUsuń