czwartek, 19 lutego 2015

Analiza skalpu - określamy gęstość


Mam dziś zamiar pokazać wam jak w prosty sposób możemy sprawdzić stan naszej skóry głowy.
Pomysł zaczerpnęłam od Eve, która stworzyła na swoim blogu serie wpisów "Skalp w trybie makro". Dzięki temu pomysłowi rozwiałam wiele wątpliwości jeśli chodzi o ilość włosów na mojej głowie;)


Ale jak to zrobić?


1. Wystarczy nam dobry aparat, może być nawet z telefonu.
2. Odchylamy włosy/robimy przedziałek w miejscu które chcemy obejrzeć.
3. Przybliżamy aparat na odpowiednią odległość, pstrykamy zdjęcie i gotowe:)


Jeśli trudno wam dotrzeć do niektórych fragmentów skalpu możecie poprosić kogoś o pomoc.


Czego się dzięki temu dowiemy?


Min.: - czy dokucza nam łupież
          - ile włosów wyrasta z jednego mieszka
          - czy mamy na głowie jakieś stany zapale lub podrażnienia 
          np. w postaci zaczerwienionej skóry


Oto przykłady:


(po myciu)
Czubek mojej głowy, widać, że z jednego mieszka wyrastają 2-3 włosy. Można zaobserwować również babyhair:) :




Z przodu, bliżej czoła jest ich znacznie mniej, są cieńsze niż z tyłu:






To naprawdę szybki i efektowny sposób zbadania swojego skalpu, na który każdy może sobie pozwolić;)

Znacie taką metodę?

3 komentarze:

  1. kurczę, super pomysł :) najlepiej poprosić kogoś o pomoc bo samej sobie chyba nie dam rady takich fotek pyknąć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam takiej metody :p może kiedyś wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że trafiłeś na mojego bloga. Dziękuję za każdy cenny komentarz przez ciebie pozostawiony;)
Bądź szanującym się człowiekiem i nie SPAMUJ.
SPAM to komentarz obraźliwy (taki zostanie usunięty) lub z adresem twojego bloga.