Wczoraj wieczorem całkiem spontanicznie przyszło mi na myśl zrobienie sobie warkoczy. Biorąc pod uwagę to, że od baaardzo dawna całkowicie zrezygnowałam z jakichkolwiek metod uzyskania fal, pomyślałam czemu nie:)
Zrobiłam sobie 4 warkoczyki, i po prostu poszłam spać:D
W nocy czułam, jakby moją szyję oplatały węże, dawno, tak dziwnie się nie czułam z moimi włosami.
Rano po rozwaleniu i poczesaniu:
Nie ukrywam wyglądało to uroczo:) Jedyne do czego bym się przyczepiła to proste końcówki, które ze względu na różną długość niestety nie szło wpleść do warkoczy. Kiedyś po takim zabiegu uzyskiwałam przyklap u nasady, a ogromny pusz na długości. Tym razem włoski tylko minimalnie się spuszyły:
Plusem było to, że wydawały się gęstsze. Mały przyklap w normie, jak każde rano;)
Nie wybieram się dziś nigdzie w takiej fryzurze, miało to charakter czysto eksperymentalny. Przy następnej próbie wykonam 2 lub 3 warkocze, chciałabym uzyskać większe fale. Postaram się także zapleść je bardziej przy głowie, żeby całe się pofalowały, by nie było takiej różnicy jak na drugim zdjęciu.
Jak u was się sprawdza taka metoda? :)
Słodko wyszły <3 :D ja zawsze jak chcę mieć kręcone włosy po warkoczu to robię jednego dobierańca i efekt jest dla mnie zadowalający :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie, spróbuj może zrobić średnio luźnego dobieranego, mi się osobiście efekt końcowy bardziej podoba niż po zwykłym warkoczu. U mnie efekt wygląda tak :
OdpowiedzUsuńhttp://3.bp.blogspot.com/-UkeIedcz8r4/VRMaFo0E_qI/AAAAAAAAB7o/hOfeo8Y97qU/s1600/na%2Bbloga2.jpg
Wow, wspaniały efekt. Cudowne włoski!!! Buziaki,pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam en sposób na fale <3 ;)) Wyszło i tak świetnie, mimo, że u nasady i końcówki są proste. :)
OdpowiedzUsuńAle ładnie wyglądają:) Lubię ten sposób na uzyskanie fal.
OdpowiedzUsuńJa właśnie nie lubię "efektu" po warkoczach u siebie... końce proste, a za to góra szaleje i puszy się niemiłosiernie :D
OdpowiedzUsuńMoja mama robiła mi warkocze na noc, kiedy byłam mała i miałam bardzo długie włosy. Efekt po rozpuszczeniu był mniej-więcej taki, jak u Ciebie. Ale z natury mam włosy bardzo kręcone. :-)
OdpowiedzUsuńJak byłam mała to często robiłam sobie warkocze na noc :D
OdpowiedzUsuńja nie lubię efektu po warkoczach, źle się czuję w takich i nie podobają mi się :) ale Tobie się tak nie puszą jak mi, wyglądają ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńJakie przepiekne wlosy! :O
OdpowiedzUsuńRowniez obserwuje :)