Po tytule można się domyśleć, że dzisiejsza Niedziela składała się z produktów, które dosłownie wpadły mi w ręce. Nie planowałam jej szczegółowo, była bardzo spontanicznie wykonana. Jak takie przypadkowe połączenie sprawdziło się na moich włosach?
1. Szampon Stieprox
2. Olej kokosowy rafinowany
3. Maska Biovax Pearl
4. Mythic Oil
Co zrobiłam:
- Dwie godziny przed myciem naolejowałam końcówki olejem kokosowym
- Umyłam skalp jednokrotnie szamponem leczniczym, pozostawiłam na kilka minut i spłukałam
- W długość wmasowałam maskę Biovax, po około 5 minutach spłukałam
- Gdy włosy wyschły zabezpieczyłam końce Mythic Oil
Wszystko w sumie jest w porządku, końce jakoś się tylko wywinęły. Dalej narzekam na wypadanie (ten straszny przedziałek). Naprawdę lubię dbać o włosy, ale kiedy widzę ile ich tracę natychmiast mi się odechciewa.
Nie mam dziś nic więcej do dodania, może jedynie to, że wciąż nie tracę nadziei na to, że problem zostanie zażegnany.
Jak wasza Niedziela? :)
Pozdrawiam
Piękne masz włosy :) lubię olej kokosowy :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle piękne :)
OdpowiedzUsuńU mnie było olejowanie jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńOby pohamowało się te wypadanie!!
OdpowiedzUsuńPiękne włosy, u mnie standardowo - Kallos + olejek z Mariona ;)
OdpowiedzUsuńPrzy Twoich wypadających włosach, moje "normalne" wyglądają 10 razy gorzej... ;) głowa do góry. Im bardziej się stresujesz wypadaniem, tym gorzej.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Im więcej myślisz ile włosów Ci wypada, tym bardziej się stresujedz i problem się nasila. Skup się na czymś innym, postaraj o tym nie myslec, a samo przejdzie ;)
UsuńDziekuje sprobuje:)
UsuńJak sprawdza się u Ciebie Biovax Pearl? ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, to jeden z moich ulubionych Biovaxow;)
UsuńEhh.. Ja też teraz walczyłam z wypadającymi włosami.. Raz, że wypadać zaczęły ze stresu, dwa.. stres minął, ale jak zobaczyłam ilość włosów po myciu w wannie to stresowałam się tym, że jeszcze trochę to łysa zostanę i koło się zamyka.. :P Ale już sobie z tym poradziłam :)
OdpowiedzUsuńCale szczescie, ze Ci sie udalo:)
UsuńMoja niedziela też kokosowa! A co do przedziałka, to może nie jest to kwestia wypadania? Tak po prostu układają się włosy :) U mnie naturalnie przedziałek robi się z prawej strony, ale usilnie od paru lat przesuwam go na środek :D
OdpowiedzUsuńHmm moze, u mnie roznie raz na srodku raz na prawo;)
UsuńTen szampon jest ze sterydami.
OdpowiedzUsuńNie:)
UsuńPrzypadkowy zestaw, a jaki udany. Masz piękne włosy. Trzymam kciuki za zahamowanie wypadania :)
OdpowiedzUsuńu mnie zawsze jest sobota dla włosów ,tak zawsze było i chyba już zostanie. Nałożyłam na głowę maskę lnianą z Sylveco i narazie jestem do niej zrażona, ale dam jej jeszcze czas. Na pewno nie nałożę jej więcej na skalp. Zrobiłam też peeling cukrowy i umyłam szamponem z Isany z ekstraktem słonecznika , a potem stwierdziłam że użyję jeszcze delikatnego z Alterry z morelą i pszenicą i stałą się masakra. Włosy są raczej bardzo ciężkie, niemiłe w dotyku ale póki co nie wyglądają źle
OdpowiedzUsuńO:/ zastanawiam sie wlasnie nad ta maska, ale ciagle mam mieszane uczucia.
UsuńWłoski jak zawsze są śliczne, teraz chyba każdy ma problem z wypadającymi włosami
OdpowiedzUsuńWłoski wspaniałe,klasa!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńcokolwiek nałozysz, wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńO jejku, jakie piękne, długie, gładkie i błyszczące.. piękne! *.*
OdpowiedzUsuńJa wczoraj trzymałam kokosowy 5h, dla mnie to naprawdę sporo :) Zazwyczaj też, tak jak Ty, trzymam około 2h.
OdpowiedzUsuńMnie 2 godziny spokojnie wystarczaja:)
Usuńsuper wlosy ;)
OdpowiedzUsuńJaka piękna tafla ;)
OdpowiedzUsuńPiękne, piękne, piękne! :)
OdpowiedzUsuńWłosy masz piękne i mam nadzieję że szybko poradzisz sobie z wypadaniem ;)
OdpowiedzUsuńoddaj mi swoje włosy! są piękne ! <3
OdpowiedzUsuńZa dużo nie ma co oddać:D
UsuńTwoje włosy to moje marzenie :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona tafla :-)
OdpowiedzUsuńJak zawsze piękne :) ja mogę tylko o takich pomarzyć ;)
OdpowiedzUsuń