czwartek, 18 grudnia 2014

Kto nie kocha próbek?;) Sylveco

Hej! Mam dziś dla was recenzje próbek z dermokonsultacji Sylveco!
Na wizytę zapisała się moja mama, nie będę wam opisywała jak wyszło gdyż nie o tym ma być ten post;) (ale była zadowolona:))





























No więc, mama dostała dość sporo próbek z których ja wybrałam sobie oczywiście produkty przeznaczone do włosów. Mianowicie szampon pszeniczno-owsiany i balsam myjący z betuliną.

Oprócz tego otrzymała:
* lekki krem rokitnikowy
* oczyszczający peeling do twarzy
* regenerujący krem do stóp
* arnikowe mleczko oczyszczające do twarzy

Moje recenzje będą dotyczyły tylko szamponu i balsamu, chyba, że mama zrecenzuje mi pozostałe kosmetyki;)

Opakowanie: 
Tu się niestety nie wypowiem:)

Obietnice producenta i analiza składów:

Szampon pszeniczno-owsiany:
woda, glukozyd laurowy, betaina kokamidopropylowa, miód pszczeli, glukozyd kokosowy, panthenol, hudrolizowane proteiny owsa, hydrolizowane proteiny pszenicy, guma guar, kwas mlekowy, benzoesan sodu, olejek z trawy cytrynowej
Balsam z betuliną:
woda, glukozyd kokosowy, glukozyd decylowy, miód pszczeli, betaina kokomidopropylowa, masło karite(Shea), panthenol, olej jojoba, guma guar, oleinian glicerolu, kwas mlekowy, betulina, benzoesan sodu, olejek rozmarynowy
(HUMEKTANTY, PROTEINY, EMOLIENTY)

Zapach/konsystencja:
szampon
Szampon pachnie dość mocno
trawą cytrynową, mimo iż znajduje się ona na końcu składu. Konsystencje ma taką wodnisto-glutowatą, przeźroczystą;)
balsam


Balsam natomiast przypomina mi zapach...gumy? Jest biały i wodnisty.





                       Wydajność:
                          Jedna saszetka=jedno użycie

Cena i dostępność:
Za szampon zapłacimy ok.21 zł, za balsam trochę więcej bo 26 zł, dostępne w sklepach zielarskich, przez internet

Działanie:
Szampon jest delikatny, nie podrażnia, miałam wrażenie, że nieco przedłużył świeżość włosów.
Balsam również dobrze usuwa brud, ale piórka były po nim niesamowicie śliskie i miękkie już przy spłukiwaniu, nie potrzebowały nawet odżywki by je rozczesać:)
Obydwa produkty dość dobrze się pienią jak na delikatne myjadła,
myślę, że zdecyduję się na ich zakup w przyszłości. Na pewno na balsam, który moim zdaniem wygrywa:)

Co sądzicie o kosmetykach Sylveco? :)

Ps:
Chciałabym jeszcze bardzo podziękować pani Annie Ritz u której wygrałam dziś zestaw kosmetyków Babuszki Agafii:D

4 komentarze:

  1. ten balsam brzmi ciekawie i gratuluje wygranej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie próbowałam,ale wyglądają ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kosmetyki mają bardzo dobre ;) Mam ich rumiankowy żel do mycia twarzy oraz pomadkę z peelingiem i kremy - bardzo sobie chwalę ;)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że trafiłeś na mojego bloga. Dziękuję za każdy cenny komentarz przez ciebie pozostawiony;)
Bądź szanującym się człowiekiem i nie SPAMUJ.
SPAM to komentarz obraźliwy (taki zostanie usunięty) lub z adresem twojego bloga.