piątek, 2 października 2015

2015 - ROK ZAPUSZCZANIA: Podsumowanie III kwartału

Spoglądam kilka dni temu w kalendarz, liczę miesiące i... szok to już koniec III kwartału akcji! Był to niewątpliwie najbardziej burzliwy okres dla moich włosów. W ciągu tych trzech miesięcy rozpoczęłam walkę z ŁZS i nadmiernym wypadaniem. Skupiałam się bardziej na zwalczaniu tych dolegliwości niż mierzeniu włosów. W tym kwartale właśnie z powodu wypadania zdecydowałam się na mocniejsze podcięcie przerzedzonych włosów. Ich kondycja jest teraz nie najlepsza, wciąż bardzo wypadają. Tym razem wyjątkowo też nie stosowałam niczego na przyspieszenie porostu.



- rodzaj kuracji: - (ale od 16 września wcieram kozieradkę)
- czas trwania: -
- częstotliwość: -
- ilość opuszczonych dni: -
- przyrost: -
- obcięcie: 6 cm

Zapomniałam obliczyć przyrost przed podcięciem włosów, ale jak już kiedyś wspominałam absolutnie nie żałuję tej decyzji. W ramach IV kwartału będę stosowała kurację wewnętrzną herbatką ze skrzypokrzywy. Liczę na jak największy w tym roku przyrost, pamiętam jak w zeszłym te zioła bardzo pobudziły wzrost. Obym tym razem dotrwała w postanowieniu:)
Zapisując się do tej akcji miałam przed oczami obraz swoich włosów za 12 miesięcy, dosięgających do pasa. Teraz widzę, że nie jest to moje największe marzenie, jeśli włoski będą dobrze wyglądały i nie sprawiały problemów mogą nawet pozostać w takiej długości.

Jak wam idzie zapuszczanie? :)

Pozdrawiam


37 komentarzy:

  1. Mi w wrześniu przybyło 2.5 cm ale połowę już straciłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lepiej wyglądają Twoje włosy po podcięciu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżeli wiesz że obcięłaś 6 cm to przecież mierząc po podcięciu włosy czy tam kilka dni po dodając te 6 będziesz mieć wynik sprzed cięcia, albo coś źle zrozumiałam :-) niemniej masz śliczne włoski :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle, że przed podcięciem nie mierzyłam dokładnie:P

      Usuń
  4. Moje włosy rosną jakby chciały a nie mogły :( W dodatku we wrześniu straciłam chyba z 5 cm albo lepiej-tak mi wyszło podcinanie końcówek ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja myślałam, że Ty już masz do pasa! Są piękne i b. długie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne masz włosy :) zazdroszczę :) :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja walczę z długością biologiczną :( może uda mi się jakoś przyrost przyspieszyć, zeby ją przekroczyć:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Na szczęście dół nie odzwierciedla problemów z wypadaniem, piękne są :)

    OdpowiedzUsuń
  9. wyglądaja cudownie, zazdroszczę kondycji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nic mi nie idzie, zachorowałam na cos, w przyszlym tygodniu ide do 4go lekarza, moze pomoze. Wlosy mi nie rosna, a wypadaja po 200 na dzien :( Skora piecze i swedzi, od rana do wieczora :(
    Masz przecudowne włosy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze obys sobie poradzila z problemem, tez walcze z podraznieniem:/

      Usuń
  11. piękne są, moje wiecznie się kruszą i praktycznie nie widać efektów ;(

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie cudowne włosięta. =) Ja niedawno obcięłam moje włosy i zacznę zapuszczać dopiero, jak uporam się z nadmiernym wypadaniem. =)

    OdpowiedzUsuń
  13. Błyszczą pięknie, widać że sa bardzo zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja niestety we wrześniu ścięłam sporo centymetrów ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Zawsze się zachwycam tym blaskiem! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog :)

    OdpowiedzUsuń
  17. I tak są mega długie i śliczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Życzę Ci, aby przestały wypadać i się wzmocniły! Masz piękne włosy i lepiej mieć takiej długości zdrowe, niż na siłę hodować :)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Dokąd Ci teraz sięgają? Myślałam, że już dawno przekroczyły linię pasa :O

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale są błyszczące :) Też chciałabym wrócić do picia skrzypokrzywy. Zobaczymy czy teraz będę systematyczna, bo każde wewnętrzne odżywianie kończy się klapą. Pobiorę coś przez kilka dni, potem zapominam, znowu pobiorę i tak w kółko. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale są błyszczące :) Też chciałabym wrócić do picia skrzypokrzywy. Zobaczymy czy teraz będę systematyczna, bo każde wewnętrzne odżywianie kończy się klapą. Pobiorę coś przez kilka dni, potem zapominam, znowu pobiorę i tak w kółko. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Moim zdaniem długość maja idealną. Baardzo długie włosy naprawde nie są ładne, moje cienkie wyglądały by słabo o.O

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten blask jest...porażający! U mnie we wrześniu przybyły 3 cm ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jakie piękne włosy! Serio już dawno nie widziałam takich ładnych. :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ojeja jak ja zawsze zachwycam sie Twoja nieskazitelną taflą ! :-D

    OdpowiedzUsuń
  26. Gdzie nie spojrzę tam piękne włosy :) blask olśniewający :) zostaję tutaj na dłużej, żeby się katować zdjęciami :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Dobrze, że podcięłaś :P końce wyglądają na gęstsze ;)
    swoją drogą :P dłuugie już je masz :D i piękne ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. To nie sa do pasa ;)? Pieknie sie prezentuja i wygladaja na takie dlugasne :)!

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne i takie błyszczące :) Zupełnie nie wyglądają, jakbyś miała jakieś problemy z wypadaniem.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że trafiłeś na mojego bloga. Dziękuję za każdy cenny komentarz przez ciebie pozostawiony;)
Bądź szanującym się człowiekiem i nie SPAMUJ.
SPAM to komentarz obraźliwy (taki zostanie usunięty) lub z adresem twojego bloga.