Jaka jest moja cera?

Jak wam mija poniedziałek? :) Czy wy też już macie dość? Wróciłam dziś do domu taka ospała i bez życia, chodź powinnam się cieszyć: dostałam 5 z referatu z Terapii genowej:D

Wracając do tematu...

Dziś zamierzam dokładnie przedstawić wam moją cerę, a uwierzcie mi jest co opowiadać. Skupię się przede wszystkim na jej obecnym wyglądzie i problemach.

Rysuneczek podglądowy:

Źródło pierwotnego obrazu

Moja twarz mieści chyba wszystkie typy cery;)

1.  Trądzikowa - głównie nos i czoło, sporadycznie wypryski i zatkane pory pojawiają się na policzkach i brodzie. W tych miejscach moja twarz ma wiele jeszcze nie zagojonych blizn po nieleczonym trądziku, niestety wciąż pojawiają się stany zapalne, które staram się zwalczyć kremem Epiduo(na receptę). Nie wyciskam niczego ponieważ wtedy zostaje jeszcze większa blizna i rana goi się bardzo wolno.

2. Tłusta - ponownie nos i czoło - najbardziej problematyczne fragmenty. Tempo wytwarzania łoju jest po prostu zabójcze. Zaczynają się świecić zaledwie godzinę po umyciu. Gdy nałożę puder czas ten wydłuża się maksymalnie do 3 godzin. Nie potrafię nad tym zapanować.

3. Sucha - mniej więcej "te dalsze" policzki:P(na śmierć nie pamiętam nazwy), broda. Skóra w tych miejscach raczej nie sprawia problemu. Nie lubi nakładania czegokolwiek, ewentualnie gdy bywa sucha i się łuszczy, toleruje krem nawilżający.

Teraz już znacie moją cerę.

 Przyznam szczerzę, że trochę bałam się napisania tego posta. Moja twarz jest niezwykle skomplikowana, ale zrobienie szczegółowego rysunku bardzo mi ułatwiło zadanie.

W następnym wpisie z tej serii przedstawię wam produkty, których używam do jej pielęgnacji:)

Podoba wam się pierwsza "Moja cera"?, pod takim tytułem będziecie mogli teraz znaleźć wszystkie publikowane przeze mnie posty o tej tematyce, na pasku u góry:)